czwartek, 16 maja 2013

Podsumowanie 3 Tygodni

Niestety nie mam czasu aby pisać regularnie posty dla tego nie będę się rozpisywać wrzucam zapiski z ostatnich 3 tygodni. Dodam jeszcze tylko, że wchodzę na wysokie obroty i jak na razie bardzo dobrze się czuję i widzę znaczny progres na pływalni. Dwa treningi, dziennie i pisanie pracy magisterskiej oraz codzienne ''domowe'' czynności pożerają cały wolny czas.
P.S
Malbork coraz bliżej


PODSUMOWANIE 

Tydzień 10       22-28.04

52km Biegu w tydzień po maratonie to całkiem fajny wynik. Tydzień tak naprawdę poświęcony regeneracji. Aby dać odpocząć stawom i ścięgnom po długim biegu, poniedziałek oczywiście wolny a w wtorek luźny rower. Gdy czułem już świeżość wznowiłem treningi.



Tydzień 11       29.04- 05.05

Niedziela wieczór to wyjazd w góry. Przez pięć dni dzień w dzień wraz z Patrycją zdobywaliśmy szczyty polskich gór chodząc naprawdę wymagającymi szlakami. Szczerze mogę przyznać, że nie sądziłem aby samo chodzenie mogło sprawiać takie problemy. Dziennie pokonywaliśmy około 20 km i nie było czasu ani sił na bieganie. Wyjątkiem był czwartek gdzie wstałem rano i musiałem posmakować tych wszystkich podbiegów i zbiegów. Natomiast po powrocie z góry szybki powrót do treningów. W sumie tylko 32km



Tydzień 12         06-12.05

Ten tydzień można uznać za początek naprawdę solidnych przygotowań. Jestem na miejscu, nie jestem przemęczony i skupiam się tylko na pisaniu pracy magisterskiej i trenowaniu. Jak sami widzicie treningów jest już naprawdę sporo. W kolejnych tygodniach będę pracował nad objętością pojedynczych jednostek. Jeżeli chodzi o pływanie to zaczynam ''czuć'' dobrze wodę w sumie przepłynąłem 6km w tym tygodniu. Moim takim cichym celem i nadzieją jest wyjść w Malborku w pierwsze 150 z wody. W tamtym roku wyszedłem  na 183 pozycji przy czym udział w zawodach wzięło 270 uczestników. W tym roku jednak startuje 500 zawodników więc wynik 150 będzie w zupełności zadowalający. Jeździłem w tym tygodniu tylko na rowerze MTB. Zapewniam, że nakręcone 75 km to tylko lekkie wprowadzenie do tego co dzieje się w tym i będzie dziać się w przyszłych tygodniach :). Przebiegłem 51km co jak na dużą objętość pozostałych dyscyplin nie jest złym wynikiem. Biegałem całą zimę więc teraz pora posiedzieć na dwóch kółkach. 


Suma km w 3 tygodnie: 135
Suma km w roku 2013: 944

2 komentarze:

  1. ROWER, ROWER, ROWER bo będzie krucho.

    OdpowiedzUsuń
  2. Długa zima, maraton i wyjazd w góry trochę opóźnił treningi rowerowe ale wszystko już zaczynam nadrabiać :)

    OdpowiedzUsuń