czwartek, 28 lutego 2013

MOTYWACJA, CZYLI OD MOTYWU DO AKCJI





Każdy ma jakieś postanowienia czasem bardziej czasem mniej ambitne i nadchodzi dzień, w którym wstajesz i myślisz sobie mam taką dużą motywacje żeby coś zmienić, że nie ma szans żeby nie wyszło. I tak oto optymistycznie zaczynasz dzień:) Mijają godziny i próbujesz się zebrać… W końcu jest wieczór i dochodzisz do wniosku, że dziś to już bez sensu i lepiej jak jutro zaczniesz. Oczywiście kolejnego dnia też nie wychodzi. W czym tkwi problem?? Niby masz motyw, masz cel a jak przychodzi do konkretnego działania to efektów brak.  Od razu pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to to, że nie masz silnej woli i sam to się nigdy w sobie nie zbierzesz. A może warto czasem spojrzeć na sytuację z drugiej strony i zamiast myśleć, co Ci pomaga zastanowić się co Ci przeszkadza w osiągnięciu celu. Poniżej przedstawię kilka wskazówek dotyczących automotywacji. Cały post powstał po przeczytaniu publikacji Nikodema Marszałka pt. „Motywacja bez granic”. Swoją drogą gorąco polecam lekturę:)
Pierwszym istotnym elementem wpływającym na nasze zaangażowanie jest miejsce pracy. Podświadomie twój umysł sukces kojarzy z porządkiem, wygodą i ciekawą pracą. Wszechobecny bałagan nigdy nie będzie stymulował Cię do podjęcia działania. Dowód? Pomyśl o ludziach sukcesu, w jaki sposób są przedstawiani? Zazwyczaj siedzą wyprostowani za swoim biurkiem gdzie od razu da się zauważyć, że wszystko ma swoje miejsce. 

Rada nr 1: Uporządkuj swoje miejsce pracy
„Ludzie, którzy nie mają problemów, to ludzie martwi.” Niby logiczne, ale jeżeli Twój problem zaczyna Cię przerastać nie osiągniesz dodatkowej motywacji do działania. Warto wtedy pomyśleć nad tym co Cię dręczy i w jaki sposób to zmienić. Czasem wystarczy pomoc drugiej osoby lub przyjęcie sprawy „na chłodno”. 

Rada nr 2: Nie trać energii na rzeczy, na które nie warto. Znajdź swój rytuał rozwiązywania problemów.
Kolejna sprawa to systematyczność. Cokolwiek byś nie robił o wiele lepsze rezultaty osiągniesz dzięki powtarzalności, zamiast rzucania się od razu na głęboką wodę. Skup się na tym co chcesz osiągnąć i nie pozwól, aby inne rzeczy wpływały na Twoje działania. Jeżeli stale będziesz zwiększał swój ruch wpadniesz w Momentum. Efekty dużo łatwiej zauważyć, jeżeli codziennie będziesz zaznaczał swoje wyniki na wykresie, tabeli itp. Twoja motywacja wzrasta szybciej gdy widzisz postęp. 

Rada nr 3: Stosuj metodę małych kroków.




To, w jaki sposób zaczynasz swój dzień ma decydujący wpływ na dalszy jego ciąg.  Każdy jest inny, więc jego sposób na to, jak dobrze go zacząć jest odmienny. Łatwiej powiedzieć, czego nie należy robić zaraz po przebudzeniu, czyli jak najdalej od telewizora, komputera i komórki

Rada nr 4: Ustal swój poranny rytuał.
Na koniec kilka słów o inspiracji, a dokładniej o tym jak z człowieka wydobywać to, co ma najlepsze.  Czerp inspirację z ludzi, którym w życiu się udało, a jeżeli masz jeszcze przy sobie osobę, która w Ciebie wierzy i Cię dopinguje to na pewno będzie łatwiej. Mało kto wie, że Spielberg to co osiągnął w życiu w dużym stopniu zawdzięcza swojej matce, która widząc, iż jej dziecko ze sportem jest totalnie na bakier zaczęła pobudzać jego zainteresowania, dbając przy tym aby była to wyłącznie dobra zabawa. Zyskał on szacunek wśród kolegów, mimo, iż jego zainteresowania całkowicie odbiegały od przyjętego kanonu. 

Rada nr 5: Rób to co lubisz i znajdź swojego mentora.


Autor: Aleksandra Kalinowska

1 komentarz: