Wytrzymałość można szybko stracić jeśli przestanie się pracować nad jej utrzymaniem.
Przedstawiam zapis z mojego dziennika treningowego z ostatnich 2 tygodni :)
Poniedziałek 17/24.09
17 - odpoczynek po półmaratonie
24 - rower 40km
Wtorek 18/25.09
18 - odpoczynek po półmaratonie
25 - wolne
Środa 19/26.09
19 - OWB1 16km w tempie 5:00 + GR 10'
26 - choroba
Czwartek 20/27.09
20 - OWB1 14km w tempie 4:50/km
27 - OWB1 3km +5 x 600m x 400m + OWB1 1km
Piątek 21/28.09
21 - wolne
28 - choroba
Sobota 22/29.09
22 - OWB1 2km + 8 x 200m x 200m (ulewa trening przerwany)
29 - START 5,5km PRABUTY + OWB1 3km
Niedziela 23/30.09
23 - OWB1 12km w tempie 4:40/km
30 - WB 21km w tempie 4:47/km
Były to chyba 2 najgorsze tygodnie w tym sezonie. Zmęczenie po półmaratonie w Olsztynie i choroba wymęczyły mój organizm jak i psychikę. Treningi nie były realizowane systematycznie nie wspominając już o założeniach czy planach. Cieszę się, że przyzwoicie wyszedł mi bieg w Prabutach, oczywiście wiele brakuje do rekordu ale nie było źle. Chyba tak mam, że najlepiej trenuje mi się zimą i wczesną wiosną. Natomiast okres taki jak teraz znoszę raczej słabo brakuje troche mobilizacji do tego dochodzą problemy z zdrowiem i przemęczeniem. Mam nadzieje, że to co najgorsze już za mną i zakończę ten sezon w przyzwoitym stylu.
Następne starty to:
Poznań Maraton 14.10
Gdańsk Biega 04.11
Bieg Niepodległości 11.11
to cytat z serii "dla mojej dziewczyny"? :P
OdpowiedzUsuńNie to raczej cytat z serii ''sportowcem jest się całe życie''
OdpowiedzUsuń