wtorek, 23 października 2012

Następny tydzień - podsumowanie

'' Wiele spośród rzeczy, które możesz policzyć, nie liczą się. Wiele z tych, których policzyć nie można, naprawdę się liczą.''

Poniedziałek 15.10
siłownia 2h

Wtorek 16.10
OWB1 18km w tempie 5:10/km

Środa 17.10
Wykład o suplementacji w sporcie
WB2 12km w tempie 4:20/km

Czwartek 18.10
siłownia 2h
OWB1 12km w tempie 5:10.km

Piątek 19.10
wolne

Sobota 20.10
OWB1 12km w tempie 4:50/km
+ 1km siły biegowej skip A,C,D,Wieloskok, Przebieżka

Niedziela 21.10
wolne

Uważam, że ten tydzień byłby dobrze przetrenowany gdyby... gdyby tylko nie wypadł mi niedzielny trening. Stało się tak ponieważ z Nowego Dworu Gdańskiego na Gdańsk Żabianka jechałem 2,5h całą drogę stojąc. Gdy już o 21 byłem na miejscu nogi miałem ciężkie jak ołów. Uznałem, że lepiej nie robić treningu niż robić byle jaki. W poniedziałek natomiast (wczoraj) zrobiłem BNP 18km.

Od przyszłego tygodnia otwierają pływalnie wiec dojdą jeszcze treningi pływackie. Na które bardzo czekam. Chodząc na siłownie pracuję nad siłą nóg i stabilizacją. Skupiam się nad tym ponieważ na bazie tego będę mógł budować szybkość(nie zapominając w dalszym ciągu o wytrzymałości). Natomiast stabilizacja ma mnie uchronić przed kontuzjami które mogły by się pojawić na skutek przeciążeń.

Sprawa która mnie najbardziej martwi to brak czasu. Brak czasu na wszystko. Łączenie zajęć na uczelni, pracy, treningów, i pisania pracy dyplomowej nie będzie łatwe ani przyjemne. Do tego dochodzą sprawy osobiste. Tak będzie za 2-3 tygodnie. Już teraz ciężko mi to pogodzić a co będzie później? Nie jest to łatwa sprawa kiedy trzeba myśleć o takich codziennych rzeczach jak zrobienie obiadu w odpowiednim odstępie czasowym przed treningiem. Nie wspominając już o regeneracji po treningu, czasu na beztroskie leżenie po prostu nie ma. A mam przecież jeszcze blog który postanowiłem, że będę prowadzić. Wszystko mnie zaczyna przytłaczać. Mimo to nie mam zamiaru rezygnować z postawionych sobie celów, robię dalej swoje. Często kosztem rodziny, przyjaciół, znajomych a nawet bloga. Uważam jednak, że moim celem nie jest pisanie pięknych postów a trenowanie i to jest priorytetem. Oczywistym jest fakt, że chciał bym móc pisać regularnie i wywiązywać się z wszystkich obowiązków do tego trenując na 100% ale niestety nie umiem tego pogodzić. Pogodzić w takim stopniu aby wszyscy byli zadowoleni. Wiec wybaczcie mi, że posty nie pojawiają się regularnie. Co tydzień na pewno będę pisał relacji przynajmniej przez jakiś czas. Oczywiście jak znajdę czas to będę pisać :) pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz