sobota, 7 kwietnia 2012

Trening, plany, blog


Witajcie, 
Przedstawiam Wam moje plany związane z treningami, startami i prowadzeniem bloga.
Pierwszą sprawą o jakiej chciałbym napisać są moje treningi. Jak zauważyliście czy to w galerii czy planach treningowych do tej pory skupiam się głównie na bieganiu. Będzie tak aż do 18 kwietnia. Dnia 15.03 biegnę maraton w Dębnie do którego intensywnie się przygotowuję już od dłuższego czasu. Przygotowania te są na tyle intensywne, że nie pozwalają mi na trenowanie na rowerze. Ponieważ skuteczność treningów biegowych była by znikoma. W Dębnie chcę ustanowić swój nowy rekord w maratonie, celuje w  czas 2:48-52. Ostatnie 3 miesiące skupiłem się głównie na biegu i poprawieniu techniki pływackiej. Jednak od razu po powrocie z Dębna wsiadam na rower i zaczynam ostro trenować.
Ponieważ już 24 czerwca zadebiutuję w Malborskim triathlonie na dystansie  ¼ IRONMAN’a (0,95km,45km, 10,55km). Więcej informacji na temat samego triathlonu w Malborku znajdziecie tutaj. Mam nadzieję, że zdążę się ‘’rozjeździć’’ do tego czasu, chociaż w takim stopniu który umożliwi mi pokonanie trasy rowerowej w środku stawki. Do triathlonu Malborskiego muszę kupić sobie rower kolarski i wypożyczyć piankę triathlonową. Zanim kupie kolarzówkę treningi rowerowe będę realizować na rowerze MTB. Na początek na pewno wystarczy, oczywiście nie wyobrażam sobie abym musiał startować na nim w Malborku. Do czasu debiutu mam w planie mam kilka treningów łączonych pływanie- rower i rower-bieganie. Tak aby w jak największym stopniu symulować zawody. Mam zamiar również przećwiczyć sobie strefy zmian, z wody na rower i z roweru na bieg. Jestem takim typem osoby, która mimo braku świetnych wyników daje z siebie wszystko i zachowuje najwyższy możliwy profesjonalizm.  Po triathlonie w Malborku na pewno przeanalizuje cały start, zobaczę  gdzie popełniłem błędy których w debiucie chyba nie sposób jest uniknąć. Będę wiedział co muszę poprawić na co poświęcić więcej czasu a co już zaczyna mi wychodzić. Następnym takim dużym przystankiem będzie start w ½ IRONMANA w Borównie. Jeszcze w tym roku zamierzam pokonać 1 lub 2 maratony nie wliczając maratonu w Dębnie. Ponieważ droga do IRONMANA jest długa jak i same zawody, uważam, że należy organizmowi systematycznie dostarczać bodziec w formie długiego wysiłku. Start w maratonie ma dużo walorów: na trasie znajdują się punkty odżywcze, jest dużo kibiców, wspaniała atmosfera a później zostają miłe wspomnienia – idealny trening.  Wychodzę również z założenia, że nawet najlepszy trening nie jest lepszy od słabego startu. Traktować te maratony będę jako formy długich wybiegań przygotowujących organizm do długiego i ciężkiego wysiłku.

Teraz trochę organizacyjnie co do prowadzenia bloga. Na blogu pojawiać się będą:

w poniedziałki - podsumowania treningów z ubiegłego tygodnia + cytat tygodnia

w środy - motywatory + informacje o sporcie z okolicy jak i z świata

w piątki - relacja z jednego z treningów który się odbył w zeszłym tygodniu 

Narzucam sobie taką dyscyplinę pisania aby utrzymać porządek i regularnie informować was o moich poczynaniach. Mam nadzieję, że w ten sposób blog będzie się dobrze rozwijał a zainteresowanie nim będzie rosło.

Wykorzystując okazję chciał bym życzyć Wam Wszystkiego Najlepszego z okazji  Świąt Wielkanocnych. Dużo szczęścia, zdrowia, radości i dążenia do wyznaczonych celów ;-)

                                                                                                                  pozdrawiam, Seweryn










3 komentarze:

  1. Jest dyscyplina na treningach to musi być też na blogu. Bardzo dobrze!

    Kilku rzeczy brakuje mi na stronie "O mnie". Nie ma informacji o datach i miejscach ustanowienia rekordów życiowych, a także dat w spisie planowanych startów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za uwagę wstawiłem miejsca w których ustanowiłem rekordy oraz rok, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dębno jest twoje! Masz moc, będę trzymać kciuki.

    OdpowiedzUsuń