poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Podsumowanie ubiegłego tygodnia


Tydzień przed maratonem to głównie wypoczynek, ładowanie węglowodanami i czekanie na przypływ mocy i świeżości. Tak i stało się w moim wypadku trenowałem następująco:

wtorek- OWB1 10km w tempie 4:45/km
środę – OWB1 2,5km + GR + OWB2 8km w tempie 3:55/km
czwartek – trening na pływalni (90minut)
sobota –rozruch 5km w tempie 4:40/km + GR
niedziela – rozgrzewka + MARATON

Z dnia na dzień czułem, że odzyskuję świeżość. Na treningu w środę ciężko było mi przebiec te 8km w tempie startowym. Tak nic więcej ciekawego nie mam do napisania odnośnie treningu w tym tygodniu. Łączny kilometraż to ~25km nie wliczając maratonu a wliczając maraton ~70km.
Tak wyglądało moje ładowanie węglowodanowe:

Od czwartku wieczora zacząłem spożywać duże ilości węglowodanów.

Czwartek – po treningu wieczornym (kakao, 2 bułki z dżemem)
Piątek
Śniadanie:  (płatki zbożowe + 2 kromki chleba z twarogiem i dżemem)
II śniadanie: (banan, jabłko + drożdżówka)
Obiad: (spaghetti)
Kolacja: (kakao + 2 kromki chleba z miodem)

Sobota
Śniadanie: garść rodzynek + Bana
Trening
II śniadanie: (2 bułki z dżemem + vitargo 700ml + garść rodzynek)
Obiad: (spaghetti + sok pomarańczowy 0,5l + baton zbożowy)
Lunch: (wafelek + banan + sok pomarańczowy 0,5l)
Kolacja: (makaron + magnez + żel energetyczny)

Niedziela
Śniadanie: (banan + 2 bułki z dżemem + magnez + baton energetyczny + herbata)
20min przed startem ( żel energetyczny + banan)

 Niebawem relacja z maratonu w Dębnie. Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz